poniedziałek, 5 listopada 2012



Royal D, koń o tajemniczym pochodzeniu. Silny duchem, słaby ciałem.
Urodzony gdzieś w Austrii 23 lutego 2004 roku.
Jako roczny koń został sprzedany do Niemiec gdzie miał spełniać rolę ogiera hodowlanego, pokazowego i wyścigowego. Przeszedł długi trening konia wyścigowego lecz kontuzja zmarnowała jego szanse na karierę. W czasie pierwszego wyścigu było mokro i ślisko. Ogier biegł pierwszy gdy po kilku okrążeniach znacznie prowadził przed nim pojawiła się duża kałuża. Zawahał się lecz gdy dżokej udeżył go batem ten popędził szybciej przed siebie. Widowiskowy rozprysk wody stał się tragiczny w skutkach. To wszystko działo się tak szybko. Roy zaraz leżał na piasku, pogotowie... Tyle co widział. Złamana prawa przednia noga w dwóch miejscach i pęknięta kość w lewej przedniej kończynie. 
Kto chciałby utrzymywać konia, który nie nadawał się już do zawodów? Koń został sprzedany do Ameryki gdzie miał pełnić rolę ogiera rozpłodowego i rekreacyjnego. Długo tam nie zabawił gdyż po tygodniu spędzonym w nowych domu stajnia stanęła w płomieniach. Kolejne obrażenia tym razem oparzenia. W czasie tego wypadku spłonęły dokumenty i rodowody koni. Jedynie co odzyskano z rodowodu ogiera to imiona rodziców i pradziada. Po leczeniu Roy'a i załatwieniu nowego paszportu koń został sprzedany do Irlandii gdzie miał się sprawdzić jako koń westernowy. Został nauczony wiele sztuczek z zakresu jazdy amerykańskiej jak też europejskiej. Brał udział w Western Pleasure z dobrymi wynikami. 
Jego bonitacje oceniono na 92 pkt jak na konia rasy appaloosa. Gdy miał zostać sprzedany do Francji mała dziewczynka zaprowadziła go tutaj aby ukryć przed ojcem. Roy był ulubieńcem małej, 10-letniej Kate. Dziecko nie pozwoliło na to, aby jej przyjaciel trafił do nieznajomych ludzi.
Royal D jest koniem o własnym charakterze. Jest pracowity, tchórzliwy, a czasem nawet wredny. Boi się wody i ma alergie na kurz co niestety pozwala jedynie na namaczane siano i ściółkę z trocin. Jest towarzyskim koniem, nie zrazi go zły komentarz. Skąpy na marchewki i specjalne chrupki dla koni.
Lekko garbonosy profil i rybie prawe oko daje niecodzienny wygląd. Mocne i szerokie kopyta nie potrzebują podków. Ogon i grzywa często ładnie zaplątanie. Grzywa w koreczki, a ogon w kłosa. Ogier dysponuję długim krokiem. Jego miękki galop pokrywa dużą przestrzeń jak i energiczny kłus.
Koń nadawałby się na konia rekreacyjnego. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz